Przyszła wiosna i ptaszki ćwierkają o tym, iż na Katalogu Granger ruszyła jubileuszowa edycja na blog miesiąca. A jako, że dzięki Wam udało nam się wygrać VI edycję, to i nasz blog jest w grupie nominowanych do tejże edycji.
A więc wiecie, co robić! Weźcie czteropak do ręki i idźcie korzystać z ładnej pogody, absolutnie nie przejmując się tym głosowaniem. A gdy już zwiększycie stężenie alkoholu we krwi, to przy okazji zróbcie coś szalonego i zagłosujcie w ankiecie, do której link znajdziecie o TU
PS: Uważajcie na siebie, polowanie coraz bliżej...
Zamiarem Autora nie było nakłanianie nieletnich do spożywania alkoholu. Za wszelkie błędne interpretacje słów Autora, Autor nie odpowiada. To, że Autor zwizualizował sobie czteropak Perły Chmielowej, o niczym nie świadczy. Autor nie jest alkoholikiem. I w tej chwili Autor idzie się napić.
Zagłosowałam na wasz blog i zmusiłam do tego moich kochanych braci (wystarczyło przypomnieć im o tych wszystkich imprezach w których brali udział bez wiedzy i zgody rodziców...), więc macie na pewno cztery głosy. Mam szczerą nadzieję, że wygracie, bo naprawdę na to zasługujecie.
OdpowiedzUsuńTen blog jest owocem waszej ciężkiej i długiej pracy, opowiadanie jest interesujące, zabawne i trzyma w napięciu, a czymś w czym na pewno prowadzi nad innymi blogami (bez względu na gust) jest fakt, że jest zakończone, ponieważ wszystkie inne blogi nie doczekały się jeszcze epilogu, a przez to nie można ocenić całej historii.
Trzymam kciuki, weny i już nie mogę się doczekać "Polowania na czarownice".
Nie popieramy szantażu (chociaż w przypadku braci możemy to zrozumieć), ale z całych serduszek dziękujemy za głosy :)
UsuńA ja wciąż czekam na odpowiedz pod epilogiem. *zagłosowałam*
OdpowiedzUsuńŻartowałam z tym oczekiwaniem! xD
UsuńChodziło o te harpie, tak? ;)
UsuńGratuluję wygranej, zasłużyłyście, dziewczyny.
OdpowiedzUsuńHej, chciałam się zapytać jak poszła obrona pracy magisterskiej... Czy nowym rozdziałem jedna z was powita nas już jako pani Magister? Mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze i życzę dużo weny i czasu na nowe opowiadanie.
OdpowiedzUsuńHej :) Najadłam się trochę strachu i stresu, ale najważniejsze, że mam to już za sobą i w spokoju możemy zabrać się do pisania;)
UsuńMgr Sappy haha :D